Sezon grillowy powolutku dobiega końca, choć mam nadzieję, że będzie jeszcze kilka ładnych dni sprzyjających imprezowaniu w ogrodzie. Jednym z dań, które bardzo lubię przygotowywać jest karczek lub kurczak marynowany domowym sposobem. To moja ulubiona marynata - nadaje mięsu niesamowitego aromatu i lekko ostrawego smaku. Mięso warto przygotować dzień wcześniej, aby przez noc dobrze przeszło wszystkimi przyprawami.
Składniki:
- 1 kg karczku / mięsa z uda kurczaka
Marynata:
- 0,5 szklanki oliwy lub oleju
- 5 ząbków czosnku
- 1 duża cebula
- 2 liście laurowe
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka pieprzu ziołowego
- 1 łyżka dowolnej przyprawy grillowej
- 1 łyżeczka ziół prowansalskich
- 1 łyżeczka suszonego majeranku
- 1 łyżka słodkiej papryki
- 1 łyżeczka musztardy
- 2 łyżki ketchupu
Mięso pokroić w plasterki i delikatnie rozbić. Czosnek i cebulę przecisnąć przez praskę. Aby cebulę przepuścić przez praskę, trzeba ją po prostu drobno posiekać i po kawałeczku zgniatać. Cebula puści wtedy sporo soku i lepiej aromatyzując mięso. Wszystkie składniki marynaty połączyć w misce i wymieszać. Przygotowane mięso dokładnie natrzeć marynatą, ułożyć w misce i odstawić do lodówki na co najmniej 12 godziny.
Tak zamarynowane mięso ułożyć na mocno rozgrzanym ruszcie i smażyć. Można oczywiście smażyć także na patelni.
Smacznego :-)